Żyjemy w czasach, gdy wiele firm decyduje się na korzystanie z mieszanki systemów lokalnych i chmurowych, przechodząc na rozwiązania hybrydowe. W ten sposób zwiększa się elastyczność, rozwój i optymalizację kosztów pracy. Jednocześnie organizacje muszą mierzyć się jednak z zupełnie nowymi zagrożeniami.
Centra danych starego typu mogą współistnieć z aktywnymi usługami w chmurze, co pozwala firmom szybciej wprowadzać nowe technologie i dostosowywać się do zmian w potrzebach biznesowych. Coraz częściej to chmura staje się dla nas głównym data center, a lokalizacje on-premises piastują rolę centrum zapasowego.
Nowoczesne przedsiębiorstwo musi zapewnić nie tylko ciągłość działania, ale także elastyczność w reagowaniu na zagrożenia i zmiany w otoczeniu biznesowym. Na to właśnie pozwala integracja różnych środowisk IT, czyli model hybrydowy. Wraz z rozwojem technologicznym i pojawieniem się m.in. IoT czy sztucznej inteligencji infrastruktura hybrydowa staje się punktem zwrotnym dla innowacji i konkurencyjności na rynku.
Hybrydowe problemy
Łączenie środowisk lokalnych z chmurą tworzy skomplikowaną strukturę IT, w której każda platforma ma swoje unikalne sposoby uwierzytelniania, autoryzacji i zarządzania tożsamością. Wymaga to integracji różnych systemów bezpieczeństwa, co może być trudne do osiągnięcia bez odpowiednich narzędzi i metod. Co za tym idzie, w pewnym momencie każda firma napotka problemy takie jak opisane poniżej:
- różnice technologiczne – systemy lokalne zazwyczaj wykorzystują starsze rozwiązania, których wiele elementów może nie być zgodnych ze współczesną infrastrukturą chmurową. Dodanie większej liczby warstw wymaga dodatkowych warstw pośredniczących, które zwiększają prawdopodobieństwo błędnej konfiguracji, a co za tym idzie, luk w zabezpieczeniach;
- standaryzacja procesów – brak jednolitych standardów zarządzania tożsamościami utrudnia wdrażanie spójnych zasad bezpieczeństwa w środowisku hybrydowym.
Należy więc egzekwować odpowiednią kontrolę dostępu do zasobów. Wyzwaniem jest już inwestowanie w narzędzia, które umożliwią scentralizowane zarządzanie oraz automatyzację procesów uwierzytelniania i autoryzacji, wśród których można wymienić:
- uwierzytelnianie wieloskładnikowe (MFA) – zyskuje coraz większą popularność jako warunek wstępny zapewnienia bezpieczeństwa dostępu do systemów krytycznych. Wdrożenie MFA w zróżnicowanym środowisku może być jednak dość skomplikowane, ponieważ rozwiązanie musi działać zarówno w przypadku aplikacji w chmurze, jak i lokalnych;
- właściwe poziomy dostępu dla użytkowników i aplikacji – w takiej heterogeniczności wymagają ciągłej weryfikacji i aktualizacji przyznanych uprawnień, ponieważ niewłaściwe zarządzanie prowadzi do eskalacji uprawnień, co stanowi krytyczne ryzyko z punktu widzenia bezpieczeństwa.
W przypadku architektury hybrydowej monitorowanie logów i wykrywanie anomalii jest nieco trudniejsze. Firmy muszą wdrożyć narzędzia SIEM, które są w stanie agregować dane z różnych źródeł – lokalnych oraz chmurowych. Szybka reakcja na incydenty i wdrożenie automatycznej analizy zagrożeń są czynnikami kluczowymi w ograniczaniu prawdopodobnych szkód.
Dodatkowo firmy muszą również skupić się na przepisach, które obejmują ochronę informacji osobowych i innych ważnych danych. W niektórych środowiskach, w których dane mogą przechodzić między różnymi obszarami, zapewnienie przestrzegania regulacji (np. GDPR) okazuje się obecnie dodatkowym problemem. W związku z tym kluczowe jest skonfigurowanie pełnych planów kontroli tożsamości, które uwzględniają zarówno część techniczną, jak i prawną.
Model hybrydowy niesie więc ze sobą wielkie możliwości, ale jednocześnie równie duże wyzwania w zakresie bezpieczeństwa. Dobrą praktyką jest zintegrowane podejście, w którym wszystkie nowoczesne technologie są właściwie wykorzystywane ręka w rękę z odpowiednimi procedurami i zasadami bezpieczeństwa, dobrze wdrożonymi i wspierającymi skuteczne zarządzanie złożonym środowiskiem IT.
Współczesne zagrożenia
Większość zagrożeń bezpieczeństwa tożsamości dotyczy obecnie metod wyłudzania oraz przełamywania zabezpieczeń określanych jako phishing, credential stuffing i ataki brute force:
- phishing – polega na podszywaniu się pod zaufane instytucje lub osoby w celu wyłudzenia poufnych informacji, takich jak hasła czy numery kart kredytowych. Są to e-maile lub wiadomości tekstowe wysyłane do użytkowników, mające na celu nakłonienie ich do odwiedzenia fałszywej strony logowania;
- credential stuffing – metoda ta wykorzystuje wcześniej wykradzione dane logowania, które są automatycznie wypróbowywane na różnych platformach i serwisach, w nadziei na to, że użytkownik używał tego samego hasła w wielu miejscach;
- brute force – atak, w którym przestępcy systematycznie próbują każdej możliwej kombinacji haseł, aby dostać się na konta. Czasami, nawet jeśli istnieją mechanizmy blokowania kont po kilku nieudanych próbach, dzięki automatyzacji nadal mogą systematycznie łamać nawet bardzo złożone środki bezpieczeństwa.
PASS-THE-TOKEN
Naruszenie znane również jako kradzież tokena uwierzytelniającego jest bardzo poważnym zagrożeniem, szczególnie w środowisku hybrydowym. Posiadając ten token, napastnicy mogą podszywać się pod konkretnego użytkownika bez logowania się za pomocą jakichkolwiek tradycyjnych środków. Końcowym rezultatem ataku jest to, że dane uwierzytelniające atakującego są ostatecznie wykorzystywane do uzyskania nieautoryzowanego dostępu do systemów, aplikacji i zasobów sieciowych. Ten typ ataku może okazać się szczególnie niebezpieczny, gdy tokeny są wykorzystywane do długotrwałych sesji i nie są odnawiane i monitorowane – wydłuża to czas potrzebny do wykrycia naruszenia.
MAN IN THE MIDDLE
Ataki tego typu polegają na przechwytywaniu i modyfikowaniu komunikacji pomiędzy klientem a serwerem. W kontekście uwierzytelniania chmurowego napastnicy mogą przechwycić dane logowania, a następnie wykorzystać je do uzyskania dostępu do zasobów sieciowych. Wykorzystanie niezabezpieczonych połączeń lub nieaktualnych certyfikatów SSL/TLS zwiększa ryzyko takiego naruszenia.
KERBEROS I NTLM
Środowiska hybrydowe zazwyczaj używają starszych protokołów uwierzytelniania takich jak Kerberos i NTLM. Oba są szeroko stosowane i uważane za skuteczne, ale nie są niezawodne w zakresie bezpieczeństwa. Ataki na Kerberosa mogą polegać na przechwytywaniu biletów uwierzytelniających (TGT lub TGS) i ich późniejszym wykorzystaniu do eskalacji uprawnień lub lateralnego przemieszczania się w sieci. Protokół NTLM, będący starszym rozwiązaniem, jest podatny na ataki takie jak pass the hash, w których atakujący wykorzystują przechwycone skróty haseł do uwierzytelnienia się w systemie.
GRZECH NIEDBAŁOŚCI
Współcześnie, gdy organizacje przenoszą więcej zasobów do chmury, wzrasta prawdopodobieństwo nieautoryzowanego dostępu. Atakujący mogą wykorzystywać luki konfiguracyjne lub błędy we wdrażaniu metodologii uwierzytelniania w celu uzyskania dostępu do danych znajdujących się w środowisku chmurowym. Nieskuteczna segmentacja sieci i zdecentralizowane podejście do zarządzania zasadami dostępu to dokładnie te niedbałości, na które atakujący czekają, aby dokonać ataku i móc infiltrować całą infrastrukturę w możliwie najprostszy sposób, co z kolei zwiększa szanse na kradzież danych, a nawet zakłócenie działania aplikacji.
Kolejnym problemem są nadmierne uprawnienia użytkowników, które stanowią naruszenie polityki bezpieczeństwa. Innymi słowy, użytkownik powinien mieć nadawane uprawnienia zgodnie z zasadą niezbędnych minimalnych dostępów. Podatność na naruszenia rośnie, gdy użytkownik ma więcej uprawnień niż jest to wyraźnie wymagane. Brak weryfikacji i aktualizacji uprawnień w regularnych odstępach czasu prowadzi do eskalacji dostępów, co jednocześnie zwiększa szanse na udaną próbę ataku. Takie naruszenia mogą doprowadzić do utraty danych, przestoju systemu i możliwego złamania przepisów dotyczących ochrony informacji.
W większości przypadków problemem są nie tylko ataki zewnętrzne, ale również pracownicy, którzy łamią zasady, nie zdając sobie z tego sprawy. Mogą oni przez pomyłkę udostępniać poufne informacje lub otwierać złośliwe linki, co doprowadza do przejęcia ich kont. Bez dobrego przeszkolenia w zakresie bezpieczeństwa IT i zrozumienia związanych z tym problemów prawdopodobieństwo nieumyślnych naruszeń wzrasta. Nie wszystkie zagrożenia wewnętrzne zdarzają się zresztą przez pomyłkę – niektórzy pracownicy mogą celowo działać na szkodę firmy.
Najlepsze praktyki
Modelem, który pokryje możliwie najwięcej aspektów bezpieczeństwa, może być choćby polityka Zero Trust. Jak sama nazwa wskazuje, w tym podejściu nie ufamy żadnej jednostce wewnątrz systemu – niezależnie czy jest to użytkownik, urządzenie, czy aplikacja. Każde żądanie dostępu musi przejść rygorystyczną weryfikację, nawet jeśli pochodzi z już zaufanej sieci. Oznacza to, że uwierzytelnienie i autoryzacja odbywają się na wszystkich etapach interakcji z systemem. Wdrożenie mechanizmów, takich jak dynamiczne uwierzytelnianie, pozwala na ciągłe sprawdzanie autentyczności użytkowników, minimalizując ryzyko nadużyć.
Podział infrastruktury na mniejsze, kontrolowane segmenty umożliwia ograniczenie potencjalnych szkód w przypadku naruszenia bezpieczeństwa. Segmentacja sieci sprawia, że dostęp do wrażliwych danych jest możliwy tylko dla upoważnionych podmiotów. Stałe monitorowanie aktywności w każdym segmencie pomaga wykryć nietypowe zachowania i podejmować szybkie działania naprawcze. Narzędzia analityczne analizujące logi oraz przepływy danych umożliwiają wykrycie anomalii, co stanowi kluczowy element w zapobieganiu potencjalnym atakom.
UWIERZYTELNIANIE I BRAK HASEŁ
Uwierzytelnianie wieloskładnikowe stanowi jedną z metod zabezpieczenia tożsamości. MFA wymaga podania (oprócz tradycyjnego hasła) dodatkowego czynnika uwierzytelniającego, co znacząco utrudnia atakującym przejęcie konta. Wdrożenie MFA zarówno dla użytkowników końcowych, jak i administratorów gwarantuje, że każda próba dostępu jest dodatkowo sprawdzana.
Nowoczesne rozwiązania, które pozwalają na dostęp bez użycia hasła, eliminują problemy związane z zarządzaniem i niezawodnością tradycyjnych zabezpieczeń. Użytkownicy logują się przy użyciu biometrii, tokenów sprzętowych czy aplikacji mobilnych, co minimalizuje ryzyko ataku metodą phishingu lub credential stuffingu. Jednocześnie powyższe metody zmniejszają obciążenie działów IT związane z resetowaniem zapomnianych haseł oraz redukują liczbę potencjalnych wektorów ataku.
KONTA UPRZYWILEJOWANE
Są szczególnie atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców. Poprzez wdrożenie warunkowych polityk dostępu organizacje mogą ograniczyć możliwość logowania się na kontach uprzywilejowanych z nieautoryzowanych lokalizacji lub urządzeń. Systematyczne przeglądy i aktualizacje reguł dotyczących użytkowników uprzywilejowanych zmniejszają ryzyko wykorzystania słabych punktów. Dodatkowe mechanizmy, takie jak tymczasowe przyznawanie uprawnień, mogą skutecznie ograniczać czas, przez który atakujący mają potencjalny dostęp do wrażliwych zasobów. Konta uprzywilejowane są kluczowym elementem infrastruktury IT, dlatego ich zabezpieczenie powinno być priorytetem administratorów. Systemy PAM (Privileged Access Management) umożliwiają kontrolę i monitorowanie dostępu do krytycznych zasobów, zapewniając, że tylko autoryzowani admini mogą wykonywać operacje wymagające podwyższonych uprawnień. Wdrożenie PAM obejmuje zarządzanie sesjami, audytowanie działań specjalistów ds. bezpieczeństwa oraz automatyczne wyłączanie dostępu po zakończeniu krytycznych operacji. Dzięki PAM organizacje mogą ograniczyć ryzyko wynikające z nieautoryzowanego użycia kont uprzywilejowanych, co jest szczególnie ważne w środowiskach hybrydowych.
SIEM
Centralizacja i analiza logów to kluczowy element nowoczesnych strategii bezpieczeństwa. Systemy SIEM (Security Information and Event Management) zbierają dane z różnych źródeł, umożliwiając korelację zdarzeń oraz szybką identyfikację incydentów. Narzędzia takie jak Microsoft Defender for Identity pozwalają na ciągłe monitorowanie zachowań użytkowników, wykrywając nietypowe działania i potencjalne zagrożenia. Integracja rozwiązań z rodziny Microsoft Defender w środowisku hybrydowym gwarantuje, że dane pochodzące z systemów lokalnych i chmurowych są objęte jednolitą strategią monitorowania.
CONDITIONAL ACCESS
Wdrożenie zasady minimalnych uprawnień to kolejny fundament skutecznego zarządzania dostępem. Każdemu użytkownikowi oraz aplikacji przyznawane są uprawnienia niezbędne do wykonywania ich zadań. Regularne przeglądy pozwalają na eliminowanie zbędnych lub nadmiernych przywilejów, co minimalizuje ryzyko eskalacji uprawnień w przypadku naruszenia konta. Działania te nie tylko podnoszą poziom bezpieczeństwa, ale również ułatwiają zarządzanie środowiskiem IT. Polityki dostępu warunkowego pozwalają na dynamiczne zarządzanie dostępem na podstawie kontekstu. Decyzje o przyznaniu akcesu opierają się na takich kryteriach jak lokalizacja użytkownika, rodzaj używanego urządzenia czy ryzyko związane z daną sesją. Dzięki dostępowi warunkowemu organizacje mogą automatycznie dostosowywać poziom zabezpieczeń, zwiększając ochronę w sytuacjach wysokiego ryzyka. Personalizacja polityk dostępu umożliwia elastyczne reagowanie na nowe zagrożenia oraz dostosowywanie reguł bezpieczeństwa do specyficznych potrzeb biznesowych.
ACTIVE DIRECTORY I ENTRA ID
Integracja lokalnego Active Directory z usługami chmurowymi, takimi jak Entra ID, wymaga szczególnej dbałości o konfigurację. Należy wdrożyć zasady bezpieczeństwa obejmujące silne mechanizmy uwierzytelniania, szyfrowania danych oraz regularne aktualizacje oprogramowania. Konfiguracja powinna być realizowana zgodnie z najlepszymi praktykami producenta, aby zapewnić spójność oraz integralność procesów uwierzytelniania w całym środowisku. Stosowanie mechanizmów monitorujących synchronizację pozwala na szybkie wykrycie nieprawidłowości i przeciwdziałanie potencjalnym zagrożeniom.
Entra Connect, będący mostem między lokalnym AD a chmurą, stanowi krytyczny element infrastruktury hybrydowej. Niezabezpieczona synchronizacja może stać się wektorem ataku, dlatego kluczowe jest wdrożenie mechanizmów ochronnych, takich jak silne uwierzytelnianie oraz szyfrowanie połączeń. Regularne audyty konfiguracji oraz aktualizacje oprogramowania Entra Connect minimalizują ryzyko wykorzystania luk w zabezpieczeniach. Monitorowanie synchronizacji oraz analiza logów pozwalają na bieżące wykrywanie nieprawidłowości, co umożliwia szybkie reagowanie na potencjalne incydenty.
Przyszłość to AI
W miarę jak środowiska IT zyskują na złożoności, a ataki cybernetyczne stają się coraz bardziej wyrafinowane, tradycyjne metody zabezpieczeń nie wystarczają do ochrony tożsamości. Sztuczna inteligencja oraz uczenie maszynowe to obecnie kluczowe narzędzia służące wykrywaniu i przeciwdziałaniu zagrożeniom. Systemy oparte na AI analizują ogromne ilości danych, identyfikując nietypowe wzorce zachowań, które mogą wskazywać na próbę włamania lub nadużycia tożsamości. Dzięki uczeniu maszynowemu systemy te potrafią uczyć się na podstawie historycznych danych, co pozwala na szybsze reagowanie na nowe, nieznane wcześniej ataki. Integracja algorytmów sztucznej inteligencji z narzędziami monitorującymi umożliwia automatyczne blokowanie podejrzanych działań oraz informowanie zespołów bezpieczeństwa o potencjalnych zagrożeniach na bieżąco. Dzięki zdolności systemów AI do precyzyjnej analizy kontekstu organizacje mogą ograniczyć liczbę fałszywych alarmów, skupiając zasoby na realnych incydentach, co w efekcie podnosi efektywność zarządzania bezpieczeństwem tożsamości.
W obliczu rosnącej liczby cyberzagrożeń oraz potrzeby zapewnienia transparentności i niezmienności danych technologie zdecentralizowane również okazują się coraz atrakcyjniejsze dla organizacji dbających o bezpieczeństwo. Powodów tego zjawiska jest kilka:
- w modelu zdecentralizowanej tożsamości użytkownicy zachowują pełną kontrolę nad swoimi danymi, co ogranicza ryzyko centralnych naruszeń i pozwala na lepsze zarządzanie informacjami osobistymi. Użytkownicy mogą weryfikować swoją tożsamość bez potrzeby korzystania z globalnych baz danych, co zmniejsza powierzchnię ataku dla cyberprzestępców;
- technologia blockchain zapewnia niezmienność i transparentność danych dzięki rozproszonej księdze, co utrudnia manipulację informacjami. W kontekście zarządzania tożsamością blockchain umożliwia tworzenie niezaprzeczalnych zapisów dotyczących operacji uwierzytelniania, audytów oraz zmian w uprawnieniach;
- rozwiązania oparte na blockchainie mogą budować nowe modele zaufania, w których uczestnicy sieci weryfikują autentyczność danych bez potrzeby polegania na scentralizowanym autorytecie. Takie podejście znacząco podnosi poziom prywatności i bezpieczeństwa, co jest szczególnie istotne w erze rosnącej liczby wycieków danych.
Dynamiczny rozwój technologii i migracja do różnych środowisk chmurowych sprawiają, że tradycyjne metody zarządzania tożsamością muszą ewoluować, aby sprostać nowym wyzwaniom. Wraz z rosnącą popularnością rozwiązań multi-cloud organizacje muszą zarządzać tożsamością w wielu niezależnych środowiskach, które często różnią się standardami bezpieczeństwa i mechanizmami uwierzytelniania. Nowoczesne systemy zarządzania tożsamością umożliwiają centralizację polityk bezpieczeństwa, niezależnie od tego, gdzie znajdują się dane i aplikacje. Właściwe podejście do omawianej tematyki opiera się na automatyzacji procesów oraz integracji rozwiązań chmurowych, co pozwala na spójne i bezpieczne zarządzanie tożsamością w różnych środowiskach IT. Automatyzacja umożliwia natomiast szybką aktualizację polityk dostępu, recertyfikację użytkowników oraz audyt działań, co znacząco podnosi poziom bezpieczeństwa.
Proaktywna postawa
Współczesne środowiska IT, łączące infrastrukturę lokalną z chmurą, niosą za sobą złożoność i nowe wektory ataku. Kluczowe jest zrozumienie, że tradycyjne metody ochrony już nie wystarczą. Organizacje muszą inwestować w nowe technologie – np. sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe – aby skutecznie identyfikować i neutralizować zagrożenia. W obliczu środowisk multi-cloud i edge computing konieczne staje się wdrożenie scentralizowanych systemów zarządzania tożsamością. Umożliwia to wprowadzenie spójnych polityk bezpieczeństwa oraz skuteczne monitorowanie aktywności użytkowników – niezależnie od miejsca przechowywania i przetwarzania danych.
Organizacje, które decydują się działać proaktywnie – nie czekając na incydenty, lecz wprowadzając zapobiegawcze mechanizmy, takie jak SIEM, narzędzia UEBA i audyty dostępu – są lepiej przygotowane do reagowania na cyberzagrożenia. Takie podejście zmniejsza ryzyko eskalacji incydentów i minimalizuje potencjalne straty, a jego elementem powinny być systemy monitorujące na bieżąco oraz analizujące dane historyczne. Kluczowe pozostaje również inwestowanie w regularne szkolenia podnoszące świadomość bezpieczeństwa wśród wszystkich użytkowników systemu. Nawet najbardziej zaawansowane technologicznie systemy będą bowiem skuteczne tylko wtedy, gdy pracownicy są świadomi zagrożeń i stosują się do przyjętych procedur.
Autor
Robert Przybylski
Autor jest architektem rozwiązań bezpieczeństwa w środowiskach on-premises oraz w chmurze Microsoft Azure, wykładowcą akademickim oraz posiadaczem tytułu Microsoft MVP od 2021 r. Współautor książek, artykułów, członek polskiej reprezentacji podczas manewrów cyberbezpieczeństwa NATO Locked Shields.